Za nami już zagrożenia wynikające z wysokiego stanu i silnego nurtu rzeki „Bóbr” w Lubuskiem. Teraz Policja i wszystkie służby muszą się zmierzyć z wielką wodą płynąca Odrą. We wszystkich powiatach, którymi płynie rzeka, a która dała się we znaki Lubuszanom w 1997 roku, działają już policjanci wykonując wiele niezbędnych zadań.
Wśród nich wykorzystywany jest wojskowy śmigłowiec Mi-2, z pokładu którego, wojewoda Lubuski Marek Cebula, oraz wiceszefowie Lubuskiej Policji i Państwowej Straży Pożarnej monitorowali stan Odry. Informacje te stanowią nieocenione źródła informacji, które już zostały przekazane pracujących intensywnie funkcjonariuszom.
Fala powodziowa na Odrze dotarła już do województwa lubuskiego. Mieszkańcy regionu mając cały czas w pamięci z czym musieli się mierzyć w 1997 roku, nie marnowali czasu w przygotowaniu na wielką wodę. Worki z piaskiem umacniające wały są już niemal w każdym miejscu lubuskiego odcinka Odry. Służby odpowiedzialne za instalacje hydrotechniczne monitorują stan wałów przeciwpowodziowych.
Podczas trwającej sytuacji powodziowe, Lubuska Policja odgrywa istotną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom oraz koordynacji wszystkich działań ratunkowych. Policjanci wykonują wiele zadań związanych z powodzią, które głownie mają na celu ochronę życia, zdrowia i mienia. Stróże prawa ramię w ramię współpracują z innymi służbami ratunkowymi i porządkowymi, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom regionu.
Z związku ze stanem klęski żywiołowej i zarządzonej przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim, inspektora Jerzego Czebreszuka Podoperacji Powódź 2024”, zwiększona została liczba patroli. W tym funkcjonariusze Z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji z Gorzowa Wielkopolskiego i zasilających nasz region mundurowych z Oddziałów Prewencji Policji w Krakowie, którzy dbają o porządek w rejonach zagrożonych w celu udzielania pomocy mieszkańcom i niedopuszczania do przejawów łamania prawa.
Do dyspozycji dowódcy operacji są funkcjonariusze wszystkich pionów i komórek policyjnych. Wykorzystujemy specjalistyczny sprzęt. Do dyspozycji oprócz dronów mamy też śmigłowiec Sił Zbrojnych RP Mi-2. I właśnie ten śmigłowiec był niezwykle pomocny w niedzielę, kiedy monitorował stan rzeki Odry na pasie lubuskim. Cenne informacje, które obrazowo przekazano do poszczególnych sztabów operacji, stanowią materiał, którym posiłkują się służby pracujące przy obronie domostw przed kulminacyjną falą tej rzeki. Reagujemy 24 h na dobę i działamy skutecznie.
Działamy prewencyjnie ale i wsłuchujemy się w komunikaty i sygnały od mieszkańców, którzy informują o zaistniałych nagle potrzebach i szybkiej interwencji. W swoistej symbiozie z innym służbami dysponujemy ogromny siłami i nowoczesnym sprzętem, który w razie potrzeby jest wykorzystywany. Taka współpraca gwarantuje dużą skuteczność.
Apelujemy do wszystkich mieszkańców, o zachowanie szczególnej ostrożności i prosimy, aby nie uprawiać turystyki powodziowej i nie zbliżać się do obiektów hydrotechnicznych oraz nie wchodzić na wały przeciwpowodziowe. Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa stosujmy się do zaleceń służb oraz na bieżąco śledźmy komunikaty dotyczące stanu wody i ewentualnych zagrożeń. Skuteczność służb w dużej mierze zależy od tego jak na komunikaty będą reagować mieszkańcy. Jesteśmy dla Was. Działamy!
15-letni kierowca motocykla zignorował sygnały policjantów do zatrzymania się i podjął brawurową ucieczkę, przewożąc pasażera - swojego równolatka. Nastolatkowie zostali szybko zatrzymani przez wodzisławskich mundurowych. Teraz o ich dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny i nieletnich.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
„Poszukiwacze” z KWP w Lublinie namierzyli na terenie Holandii poszukiwanego listem gończym 28-letniego mieszkańca Łęcznej. Mężczyzna brał udział w bójce i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym. Do starcia pseudokibiców drużyn z Lublina i Stalowej Woli doszło w 2016 roku na drodze w powiecie radomskim. Śmierć poniósł wówczas 33-latek ze Stalowej Woli. Dzięki współpracy z policjantami z Holandii i Biura Kryminalnego KGP oraz europejskiej sieci współpracy policyjnej ENFAST, 28-latek został zatrzymany i ekstradowany. To już ostatni pseudokibic poszukiwany do tej sprawy, w której łącznie oskarżonych jest 15 osób.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.
Warszawskie Lotnisko na Bemowie już po raz trzeci stało się miejscem wyjątkowego spotkania – Trzeciego Dnia Otwartego Służby Kontrterrorystycznej. Wydarzenie po raz kolejny zgromadziło setki uczestników – pasjonatów, przyszłych kandydatów do służby, całe rodziny oraz wszystkich, którzy chcieli zobaczyć z bliska, jak wygląda codzienna praca policyjnych specjalsów z CPKP „BOA”.